Za nami jedno z naszych ulubionych świąt – Tłusty Czwartek. Jak zwykle uważamy, że lepiej postawić na jakość, a nie ilość zjedzonych pączków, ale tym razem przeszliśmy samych siebie i trochę przesadziliśmy. Jednak z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, prawda?! Zobaczcie, co wymyśliliśmy!
No cóż… tak kończą się eksperymenty w kuchni. W każdym razie nasze testy skończyły się na tym, że weszliśmy w posiadanie 47 sztuk smażonych pyszności (przepis na pączki znajdziecie>> TU). Każdy z nas zjadł po kilka (w końcu przygotowaliśmy mnóstwo różnych nadzień), ale został nam ponad kilogram nienadzianych, ale dalej pysznych pączków. Zobaczcie, co z nimi zrobiliśmy! Długo nie musieliśmy zastanawiać się nad tym, co z nimi zrobić, bo odpowiedź mogła być tylko jedna: BAJADERKI! Nie dość, że smaczne to jeszcze totalnie no waste.
Kto z Was nie lubi bajaderek, niech po prostu przestanie oszukiwać sam siebie. To pyszne ciastko, które w zależności od tego jakiej „bazy” do niego użyliście, za każdym razem smakuje inaczej, jest mniej lub bardziej wilgotne, ale za każdym razem zaskakująco pyszne. Zostawiliśmy więc te pączki do lekkiego obeschnięcia (żeby wchłonęły więcej rumu i innych smacznych rzeczy), a kilka dni po Tłustym Czwartku, zabraliśmy się do roboty.
Nie będziemy Was teraz męczyć dokładnym opisem tego, co i jak robiliśmy, tylko po prostu wrzucamy przepis na bajaderki z pączków. A to jak finalnie wyszły nam – możecie zobaczyć na zdjęciu.
Bajaderka przepis
Do zrobienie bajaderek jak ze zdjęcia potrzebujecie:
- 900 g (wcześniej wyschniętych) pączków
- pół szklanki mleka
- pół szklanki cukru
- pół szklanki rodzynek namoczonych w rumie (albo w wodzie, jeśli nie przepadacie za alkoholowym aromatem)
- ok. 350 – 400 g marmolady
- 125 g masła
- 70 g rumu
- 4 łyżki Nutelli
- 4 łyżki kakao
Dodatkowo do obtoczenia:
- wiórki kokosowe
- posiekane orzechy
- 100 g roztopionej białej czekolady
- 100 g roztopionej gorzkiej czekolady
Sposób przygotowania:
Wyschnięte pączki blendujemy w malakserze. W garnuszku zagotowujemy mleko, cukier, masło i kakao. Studzimy.
Dodajemy do zmielonych pączków wraz z marmoladą, nutellą, rodzynkami oraz rumem. Zagniatamy do uzyskania jednolitej masy i odstawiamy na chwilę do lodówki (chłodniejsza masa łatwiej się formuje). Z przygotowanej masy formujemy kulki wielkości sporego orzecha włoskiego. Obtaczamy je w czekoladzie naprzemiennie a następnie w orzechach lub wiórkach. Jeśli chcecie, to możecie gotowe bajaderki posmarować złotym, jadalnym proszkiem (pomysł Kasi, ale wyglądy ekstra!).
Chłodzimy i możemy jeść. Smacznego!