Bułeczki:
Ciepłą wodę mieszamy z maślanką w dużej misce. Dodajemy do nich drożdże, miód i ½ szklanki mąki. Mieszamy łyżką, przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na około 5 minut. W tym czasie marchewki obieramy i ścieramy na drobnych oczkach tarki.
Gdy drożdże zaczną „bąbelkować”, dodajemy do miski 3 ½ szklanki mąki, sól, miękkie masło, płatki owsiane oraz marchewkę. Na początku ciastko mieszamy łyżką, a później wykładamy je na blat i zagniatamy kilka minut dłonią. Jeśli bardzo się klei dosypujemy jeszcze ½ szklanki mąki. Ciasto wraca do miski (najlepiej wysmarowanej łyżką oliwy), przykrywamy je ściereczką i odstawiamy je w ciepłe miejsce na 45 minut do 1 ½ godziny.
Po tym czasie wyrośnięte ciasto wyjmujemy na blat, krótko zagniatamy i dzielimy na 12 porcji. Każdą z nich formujemy na kształt bułeczki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, ponownie przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ½ godziny. Bułeczki, które nabrały objętości smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ulubionymi ziarnami. Wstawiamy je do pieca nagrzanego do 200oC na około 15 minut.
Pasta z zielonego groszku:
Groszek zalewamy w garnku wrzątkiem i gotujemy 4-5 minut. W tym czasie na suchej patelni prażymy pestki słonecznika i płatki migdałowe. Ugotowany groszek przelewamy na sitko i lekko płuczemy zimną wodą. Przekładamy go do kielicha blendera razem z uprażonym słonecznikiem i migdałami, miękkim masłem, lekko przesiekaną natką pietruszki, skórką otartą z cytryny i łyżką soku, połową łyżeczki soli i świeżo mielonym pieprzem. Blendujemy na gładko, stopniowo dolewając oliwę. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku.
Domowy hummus:
Ciecierzycę możemy przygotować sami albo posiłkować się tą z puszki. Jeśli chcemy zrobić hummus od podstaw suszoną ciecierzycę zalewamy obficie zimną wodą, wsypujemy ½ łyżeczki sody oczyszczonej i moczymy przez całą noc. Następnie wodę wylewamy, strączki przekładamy do garnka, ponownie zalewamy wodą z ½ łyżeczki sody oczyszczonej i gotujemy na wolnym ogniu przez około godzinę. Czas gotowania może być różny, ale cel który chcemy osiągnąć to mięciutka ciecierzyca, która daje się rozgnieść w palcach. Ważne, by ciecierzycy nie solić przed gotowaniem.
Ugotowaną lub odsączoną z zalewy ciecierzycę przekładamy do kielicha blendera. Wyciskamy do niej na początek sok z 1/3 cytryny, dodajemy ½ łyżeczki soli, świeżo mielony pieprz, kumin, cynamon, rukolę lub szpinak, suszone pomidory z oliwy oraz tahini. Całość blendujemy, stopniowo dolewając oliwę aż do uzyskania pożądanej konsystencji.