PRZYGOTOWANIE ZUPY
Olej kokosowy rozgrzewamy na dnie garnka na średnim ogniu i przesmażamy na nim pokrojoną w kostkę cebulę.
Gdy zrobi się szklista dodajemy pokrojonego w półplasterki pora (biała i jasnozielona część) oraz z grubsza posiekany czosnek. Smażymy, aż warzywa zmiękną i zaczną nabierać lekkiego złotego koloru. Warzywa nie powinny zrobić się brązowe.
Do garnka dokładamy posiekaną papryczkę chili (ilość według własnych preferencji), starty imbir, liście limonki oraz kurkumę. Smażymy jeszcze minutę, po czym dolewamy bulion.
Kaszę jaglaną przekładamy na drobne sitko, płuczemy obficie pod strumieniem wody, po czym przekładamy do garnka z zupą. Gotujemy około 10-13 minut, aż kasza zmięknie.
Do zupy dodajemy jeszcze odsączoną z zalewy lub też świeżą/mrożoną kukurydzę, wlewamy mleko kokosowe i gotujemy ostatni raz przez około 5 minut. Próbujemy i doprawiamy do smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem.
Zupę możemy zostawić w takiej postaci, ale wspaniale smakuje zblendowana. W tym celu przekładamy ją całą lub partiami do dzbana blendera i miksujemy na gładko. Nad czystym garnkiem ustawiamy drobne sitko i przelewamy zupę z blendera na sitko. Przy pomocy chochli przecieramy zupę do garnka, by pozbyć się np. łusek kukurydzy.
PRZYGOTOWANIE OLIWY
Obrane i lekko przesiekane ząbki czosnku oraz ostre papryczki wrzucamy do misy robota kuchennego. Możemy również użyć blendera ręcznego. Warzywa mielimy, aż prawie się rozpadną.
Kolendrę siekamy, po czym dodajemy do pasty z warzyw. Dokładamy miód, sól, kardamon i oliwę, i blendujemy na gładko.
Ciągle miksując dolewamy powoli oliwę. Gdy uzyskamy pożądaną konsystencję wyłączamy blender i próbujemy sosu.
Należy pamiętać, że jego smak będzie się zmieniał z czasem – początkowo może wydawać się zbyt pikantny lub nawet lekko gorzki, ale po około godzinie, gdy smaki się przegryzą efekt będzie inny.
Smak można urozmaicić dodając skórkę drobno otartą z limonki oraz jej sok.